Jak napisać plan porodu?

Aleksandra Fabjańska
15-10-2021

6 min

W oceanie niepewności jakim jest poród, plan porodu to Twój list w butelce.

Coś stałego, mocnego, co będzie z Tobą pływało. Bo o to chodzi: abyś mogła odpłynąć.


Plan porodu to dokument, który przekazuje Twoje nadzieje, lęki i oczekiwania.

Ważniejszy jest proces niż efekt.

Uważam, że to nie o sam dokument chodzi.

Ale o proces przygotowań, które Cię do niego doprowadzą.

Wszystkie pytania, dylematy, scenariusze, które przerobisz w głowie: to one będą chroniące. Ich zwieńczeniem będzie Twój plan porodu.

Jeżeli trafisz na dobrą położną (na co jest naprawdę duża szansa!) położna przeczyta go i będzie miała w głowie opiekując się Tobą w tym ważnym momencie.


Na stronie Fundacji Rodzić po Ludzku znajdziesz kreator planu porodu.

Dobrze do niego zajrzeć, aby dowiedzieć się czego chcesz, a czego nie.

Kiedy będziesz wiedziała, w którą stronę chcesz zmierzać skorzystaj z tych rad:


1. Ładny plan porodu?

To nie musi być suchy dokument napisany czcionką Arial w Wordzie. Powiedziałabym nawet: niech taki nie będzie. Taka kartka nie będzie różniła się niczym od wyników Twoich badań. Łatwiej będzie ją pominąć, przelecieć wzrokiem czy nawet zignorować...

Twój plan porodu to Twoja osobista wiadomość do położnej.

Daj się poznać przez tą wiadomość.

Możesz dokleić tam swoje ulubione zdjęcie, zrobić kolaż, namalować coś, zaprojektować w Canvie, wykaligrafować… tutaj nie ma limitów. Cokolwiek, co będzie spójne z Tobą a równocześnie odda ile przygotowań włożyłaś w to wydarzenie. Nie obawiaj się bycia ocenioną przez położną. Jest duża szansa, że taki oryginalny, autorski plan porodu zaciekawi ją i zbliży do Ciebie.


2. Im krócej tym lepiej

Realia polskich porodówek są takie, że położne mają mniej czasu niż potrzebują.

Postaraj się wybrać najważniejsze, najbardziej kluczowe informacje, które szybko przekażą jak chcesz rodzić. Im mniej informacji zawrzesz, tym większa szansa, że położna wszystkie je zachowa w głowie.


3. Napisz też o lękach

W planie porodu z reguły piszemy o swoich oczekiwaniach: chcę tu, nie chcę tego. Oczywiście o tych oczekiwaniach trzeba napisać, ale myślę, że jeszcze ważniejsze jest aby napisać o lękach. Lęk w porodzie może Cię blokować, dobrze żeby osoba, która Cię wspiera, wiedziała czego się boisz. Dzięki temu będzie starała się Tobie pomóc.


4. Zwróć się bezpośrednio do położnej, możesz też podziękować za to, że towarzyszy Ci w tak ważnym dniu.

Przychodzi mi do głowy takie okrutne porównanie, ale dzięki temu szybciej załapiesz o co chodzi.

Kiedy policja przygotowuje kogoś na wypadek bycia porwanym, mówi: postaraj się nawiązać osobistą relację z porywaczem, niech wie że jesteś realną osobą, z bliskimi osobami, które o Ciebie dbają i którym na Tobie zależy. Takie działanie ma zmniejszyć prawdopodobieństwo bycia zranionym.

Zdaję sobie sprawę, że to kuriozalne porównanie, ale może jednak coś w tym jest?

Postaraj się napisać ten plan porodu jak człowiek do człowieka.

Unikaj schematu pacjent-medyk. W tym schemacie z reguły jesteśmy zregresowani i bez mocy. Wiele osób w machinie szpitala czuje się jak małe dziecko wobec dużego i groźnego dorosłego. Taką mamy historię, taki system. Tego tak szybko nie zmienimy. Dlatego trzymaj się konwencji człowiek do człowieka. To powinno być pomocne.


Mam nadzieję, że te rady będą dla Ciebie inspirujące.

Jeżeli ciekawi Cię psychologiczne spojrzenie na czas okołoporodowy zachęcam Cię do sprawdzenia mojego kursu online, tam znajdziesz komplet informacji o ciąży, porodzie i połogu z perspektywy psychologicznej. Polecam Ci też mojego ebooka "Oswoić lęk. Psychologia porodu".